Koreańska firma Samsung wydała oficjalny komunikat w sprawie startu ponownej sprzedaży Galaxy Fold. Składany smartfon trafi na wybrane rynki już po wakacjach. W komunikacje przedstawiciele korporacji zdradzili jakie rzeczy poprawiono w modelu, by ponownie nie doszło do wielkiego kalibru kompromitacji. A cena? Cena będzie horrendalnie wysoka.
Samsung Galaxy Fold podejście drugie
W założeniach składany smartfon od koreańskiego giganta miał być nowym liderem w ich bogatym portfolio. Dokonano prezentacji urządzenia w lutym tego roku z planem, że trafi on na wybrane rynki na przełomie kwietnia i maja. Nie doszło jednak do tego przez szereg usterek, które dotykały smartfona.
Producent musiał przełożyć premierę urządzenia, gdyż pierwsi testerzy, którzy otrzymali urządzenia mieli z nim ogrom problemów. Okazało się, że produkt jest jeszcze bardzo niedopracowany, a składany ekran ulega szybkiemu uszkodzeniu. Koreańczycy szybko wzięli się do pracy, by zamazać wizerunkową plamę.
Samsung Galaxy Fold powróci
Samsung wystosował oficjalny komunikat informując, że urządzenie trafi w końcu do sprzedaży we wrześniu tego roku. Początkowo ma się to odbyć tylko i wyłącznie na wybranych rynkach i póki co nie wiemy niestety, jakie konkretnie miejsca mają oni na myśli. Zapewne bliżej września otrzymamy nieco bardziej szczegółowe informacje na temat tego, kiedy dokładnie i w jakich miejscach zadebiutuje Galaxy Fold.
Czy będzie on w Polsce? Na pewno z czasem pojawi się i u nas, jednak zapewne przyjdzie nam na niego poczekać.
Zapewne pewne koniecznie zmiany, które musiał wprowadzić Samsung zwiększy kosz jego produkcji. Jednak trzeba mieć nadzieję, że Samsung nie zwiększy ceny za sprzęt, który w Europie ma kosztować aż 2000 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje zawrotną sumę ponad 8500 złotych.
Ciekawe jak wielu konsumentów będzie w stanie zaufać Samsungowi, zwłaszcza po ogromnej wtopie z testowymi modelami.
Co poprawiono?
By zasiać spokój wśród klientów, Samsung poinformował dokładnie, jakie zmiany wprowadzi w poprawionej wersji urządzenia.
Po pierwsze – folia, która zabezpiecza ekran i jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania urządzenia będzie rozciągnięta teraz na cały ekran. Stanie się ona integralnym elementem całego konstruktu telefonu. Przy okazji testowych modeli folia ta wyglądała na zwykłą folię zabiezpieczającą, którą część osób po prostu zerwała z telefonów.
Po drugie – wzmocniono znacząco zawiasy i dodano nowe metalowe elementy, by cała konstrukcja została wzmocniona. Między korpusem, a zawiasami przestrzeń uległa drobnej redukcji.
Mamy ogromna nadzieje, że to zmiany spowodują, że urządzenie w końcu będzie całkowicie bezawaryjne.
