LG mocno chce zawalczyć z Xioami o rynek tanich i eleganckich smartfonów. Koreański producent ma w planach wypuszczenie na rynek trzech telefonów serii LG W, które oprócz tego, że będą modnie wyglądać, posiadać niezłą specyfikację to dodatkowo będą kosztować relatywnie niewiele.
LG W
Koreańczycy długo głowili się, jak zawalczyć o klienta, który nie chce przeznaczać na telefon ogromnej sumy pieniędzy. Tak właśnie powstała wizja na stworzenie i wypuszczenie w świat serii LG W, która ma pomóc w osiągnięciu tego celu. Czy LG powiedzie się ten koncept?
Pierwsza generacja smartfonów linii „W” oznaczać będzie trzy modele z popularnym notchem, który pojawi się na ekranie w formie minimalnej łezki. Według inżynierów z LG takie rozwiązanie odpowiada aktualnej modzie obok gradientowego tyłu panelu smartfona.
LG W swoją walkę ma toczyć przede wszystkim za pomocą obwódki wokół aparatów, co jest akcentem rozpoczętym już przez Xiaomi – a tam oczywiście potrójna kamera
Potrójny zestaw aparatów ma posiadać obiektyw szerokokątny, oczko do uzyskania efektu rozmytego tła oraz wparcie dla sztucznej inteligencji. LG zależy także na tym, by zadbać o jak najlepszą jakość autoportretów, właśnie dlatego aparat do selfie odznaczać będzie się wysoką rozdzielczością.
Samo urządzenia napędzane będzie za pomocą ośmiordzeniowego procesora podkręconego do 2 GHz. Póki co nazwa układu nie została nam zdradzono, ale wiemy, że jest to układ skonstruowany w technologii litografii 12 nm, co podpowiada, że nie będzie to raczej Snapdragon, a Helio P60.
Co najważniejsze na pokładzie znajdziemy również bardzo pojemną baterię 4000 mAh, która obok akumulatora znajdującego się w LG V50 Thinq 5G jest zdecydowanie największą jednostką, jaka znalazła się w telefonach marki LG.
Koreańczycy od dawna kładą duży nacisk na muzykę i kwestię brzmienia wydobywającego się z telefonu, także w smartfonie znajdzie się głośnik Boombox, który ląduje często w drogich smartfonach. Telefon dostępny będzie w trzech wariantach kolorystycznych i kosztować będzie niewiele, stoi za tym hasło LG: „Never Before Prices”.
Trzymamy kciuki za LG, gdyż spory potencjał ich urządzeń często jest tłamszony przez ich politykę cenową oraz późne wypuszczanie swoich modeli do Europy. Oby tym razem było inaczej.
